- Ogólnopolskie Forum Motocykli DKW Auto Union -
Zdychawka jesteś na dobrdobrym tropie w poszukiwaniu patyny. Ja proponuję postawić na jesieni pod płotem i już na wiosnę patyna w najlepszym wydaniu za darmo i zero pracy ;-)
Offline
Dekawkowiec
Hej, jako że zajmuje się filatelistyką a więc zbieractwem wrzucę 3 grosze. W tej branży wysokie ceny poszczególnych znaczków spowodowały, że wiele z nich też się postarza. Używa się do tego środków chemicznych i wysokich temperatur. Obecnie memy taką sytuację, że kupowanie znaczka powyżej kilkuset zł na aukcji to czysta loteria. Dlatego opłaca się rzeczoznawców którzy wydają stosowne fotoatesty. Wydaje mi się, że rozwój technologii spowodował wykorzystywanie nowych metod dla fałszerstw. Oczywiście niektórzy sprzedawcy często piszą, że walory te są falsyfikatami, jest nawet zakładka na allegro. Tylko co z tego, jeśli kolejny pośredni kolekcjoner utajni ten fakt? Finał jest taki, że jest w obiegu mnóstwo podróbek, fałszerstw. Podobnie jest z motocyklami. Oczywiście, że niektórzy z Was zjedli zęby na motoryzacji i trudniej jest takiego fachowca oszukać. Jednak zawsze można zaliczyć przysłowiową "wtopę", tym bardziej jeśli pojazd jest uszkodzony i nie działający. Reasumując, w przyszłości pewnie będą wymagane ekspertyzy biegłych rzeczoznawców które będą dołączone do pojazdu w jakim procencie jest on oryginalny lub jak oryginalny. Bez tego pojazd nie uzyska sensownej ceny. Bo czym jest nowy błotnik stworzony w obecnym czasie na wzór oryginału? Bo takie elementy zalicza się do elementów pojazdów zabytkowych i wlicza w % oryginalności. Chyba że się mylę?
Ostatnio edytowany przez BartekOpole (2015-04-07 19:18:15)
Offline
Nawiązujac do tekstu powyżej ,byłem swiadkiem rozmowy a i swój udział w niej miałem .O czym - ano o certyfikatach i motocyklach których dotyczyły . Tematem przewodnim była wycieczka do Stanów i podziwianie starych H-D głównie WL-ki ale nie tylko człowieka który "siedzi w temacie" i robi blachy do w/w . Opowiadał ze w nie jednym przypadku motocykl miał jego blachy i certyfikat - Full oryginał . A jak sam mówił do Stanów "nie robił" - wie zas że to jego bo każdy jego element ma jego "podpis" .W jednym przypadku dało mu to "większe piwo" bo stanął zakład i zrobiła się mała konsternacja.
Do czego zmierzam ,ano do pytania o specjalistów od certyfikacji i ich fachowość .
PS a jak traktować motocykl praktycznie od podstaw zrobiony z replik ? Chodzi mi po głowie Sokół ale ... teraz to tylko M 411 bo ... reszta to ???
Offline
vanataoo napisał:
PS a jak traktować motocykl praktycznie od podstaw zrobiony z replik ? Chodzi mi po głowie Sokół ale ... teraz to tylko M 411 bo ... reszta to ???
Jako po prostu repliki.
Offline
Witajcie. Cena motocykla doszła do ponad 12 000E
Offline
Przy takiej kwocie wszystko jest możliwe.
Nawet w naszym kraju za 500 Ojro , to co nie jeden człowiek by tarł , brudził ,rdzewił motocykl codzienne przez miesiąc. Znam takigo , co z replik żelazek dom wybudował.
Co do lampy od Zundapp-a to od razu widać , ze coś nie tak. ZAWSZE przełącznik świateł był malowany w kolorze motocykla.
Offline
Kurde, wrzucam dykte na Jebaja. Sprzedam i kupię sobie kilka innych
Offline
vanataoo napisał:
PS a jak traktować motocykl praktycznie od podstaw zrobiony z replik ? Chodzi mi po głowie Sokół ale ... teraz to tylko M 411 bo ... reszta to ???
Siedzę w sokole 600 (mam w bardzo dużym stopniu oryginał łącznie z oryginalna przednia lampa marciniaka -małą), do niego chyba jeszcze nikt nie robi ram i elementów aluminiowych silnika oraz cylindrów, ramy maja od spodu bardzo długie "płozy" - odkuwki/staliwne odlewy i tu chyba jest trudność w ich podrabianiu no i kto da gwarancę wytrzymałości tego elementu - trochę strach jeździć na nie wiadomo jak podrobionej ramie, kartery i kapa sprzęgła będąca zbiornikiem oleju są bardzo skomplikowane do odlania - kształt, i cylinder dolniak tez. Swego czasu gołe koła bez bębnów były droższe do 600 niz do tysiąca, wynikało to z trudnością wykonania repik do 600 z uwagi że sie nie dało piast wytoczyć bo maja wstające "dzyndzle" pod śruby, fabrycznie oryginalne chyba były lane ze staliwa, ale ktos wpadł na pomysł i je frezował, wiec i piasty podrobili -ale wprawne oko mogło wychwycić różnice -toporność tych replik.
Ale do 1000 chyba robią wszystko, spotkałem sie z replikami karterów. do niego faktycznie chyba wszystko zostało już podrobione.
Offline
Powtarzam słowa Pitera Homesa .
W BMW i Zundapie mówił ,że były we farbie. A widziałeś lampkę Bosch-a ze światełkiem od Noris-a?
Offline
Widocznie co innego Homes mówi a co innego pisze. Ja się wypowiadam na podstawie tego co miałem w rękach. Jaką lampkę masz na myśli?
Offline
Tylną do R-75 .
Na pierwszy rzut oka kukiełka. A w rzeczywistości oryginał.
Offline
W R-75 nie było oświetlenia Bosch, w Zundappie też nie. Były lampki Hella i Noris. Obie firmy produkowały oświetlenie do "sahar" w kooperacji ze sobą. Hella produkowała obudowy, Noris szkła. Tak samo jest w tylnej i przedniej pozycyjnej lampce wózka. Czasami nie ma żadnych sygnatur, czasami tylko jednej z firm. W przedniej lampie jest sygnatura Noris na szkle a Hella na ramce, lub obie sygnatury na szkle.
Offline
Pomyliłem się z tym Bosch-em. Hella i Noris.
Można czasami przepuścić fant , uznając że to nie oryginał. Ale czasami można się naciąć .
Offline
DKW-spec
Kolejna produkcja z Chorwacji na ebay. Tym razem SB500. Osiagnie 15-20 tysiecy euro?
Offline