- Ogólnopolskie Forum Motocykli DKW Auto Union -
III Zlot "Motocykle- Legendy II wojny światowej", będzie miał miejsce w Pułtusku 10-12 sierpnia 2012 r.
Baza: Ośrodek Wypoczynkowy "Rybaczówka" 8 km od Pułtuska.
Na zlot mogą przyjechać tylko motocykle wojskowe z okresu II wojny światowej produkowane do 1945 roku.
Zgłoszenie do zlotu tylko i wyłącznie należy kierować do Miłosza Sobolewskiego miloszsobolewski@gmail.com
Ważna jest wcześniejsza i 100% deklaracja uczestnictwa w zlocie.
Na temat II Zlotu "Motocykle- Legendy II wojny światowej" możne przeczytać w Świecie Motocykli nr 10/2011.
Offline
gdyby ktoś z forumowiczów się pisał na taką wyprawę to ja byłbym chętny choć wolałbym jechać z namiotem w góry Stołowe
Offline
Ja już jestem zapisany na listę do tego zlotu.
Offline
Żałuj Ozzy, że nie przyjechałeś. Ale na otarcie łez już niedługo zamieszczę fotorelację ze zlotu, a było co oglądać
A oto i ona:
W dniach 10-12 sierpnia 2012 r. na terenie Ośrodka Wypoczynkowego „Rybaczówka” w miejscowości Borsuki - Kolonia k. Pułtuska odbył się zorganizowany przez m.in. Automobilklub Polski III zlot pn. „Motocykle – legendy II wojny światowej. Zlot posiadaczy motocykli wojskowych, upamiętniający czyn zbrojny żołnierza polskiego 1939-1945”. Okazją do spotkania była 120. rocznica urodzin gen. Stanisława Maczka.
W sobotę 11 sierpnia na pułtuskim rynku, można było podziwiać cały szereg legendarnych motocykli z czasów II Wojny Światowej. Wystawa pojazdów, konkursy i koncert piosenki żołnierskiej, stanowiły tylko niektóre z atrakcji przygotowanych przez organizatorów zlotu. W trakcie ok. 50 kilometrowego rajdu uczestnicy zlotu złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym czyn zbrojny żołnierza polskiego 1939 – 1945 a miejscowości Zambski Kościelne wraz z przedstawicielami społeczności lokalnej i grupy rekonstrukcyjnej "Trzynastaków" 13. pp, oddali cześć poległym w 1939 r. żołnierzom 5 Pułku Piechoty, którzy polegli w walce z hitlerowskim najeźdźcą broniąc polskich ziem przed agresją. W czasie rajdu odwiedziliśmy także bodaj ostatniego żyjącego żołnierza AK ziemi pułtuskiej. Po przyjeździe na pułtuski rynek (z resztą najdłuższy w Europie) odbyła się wystawa pojazdów uczestników Zlotu, prezentacja formacji wojskowych (uczestnicy zadeklarowani w mundurach i strojach z epoki), gymkhana oraz występ Kapeli Praskiej prezentującej lokalny miejski folklor, tzw. zakazane piosenki oraz pieśni żołnierskie. Całość spotkania dopełnił wieczorny Bal Komandorski - kolacja sponsorowana przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz uroczyste rozdanie dyplomów i nagród .
Wśród przybyłych na zlot motocykli podziwiać można było takie legendy II WŚ jak: polskie Sokoły 1000 i 600, niemieckie Zundapp KS 750 (Komandora Rajdu Miłosza Sobolewskiego) i KS 600, BMW R 75, 71, 12, 5, NSU 601 OSL, Victoria KR 35, DKW NZ 350/43 oraz SB 500, brytyjskiego Royala Enfielda WD/CO, amerykańskie HD WLA, Indian 741B, francuski zaprzęg Gnome-Rhone AX2 a także radzieckie M 72 oraz PMZ (w Polsce nazwany popularnie Podolskiem).
parking na terenie zlotu
BMW R 5 i Zundapp KS 600
Sokoły 1000
PMZ "Podolsk"
NSU 601 OSL
Victoria KR 35 i Sokół 600
HD WLA i Indian 741B
francuski zaprzęg Gnome-Rhone AX2
Powstańcy na BMW R12
Indian 741B(Civilian Racer)
Wieniec złożony pod pomnikiem upamiętniającym czyn zbrojny żołnierza polskiego 1939 – 1945 w Pniewie
Zinkiel w pełnej krasie
Młoda łączniczka uczy się obsługiwać Stena
Młody podporucznik armii podziemnej przed swoją dekawka zdobytą na Niemcu
W miejscowości Zambski Kościelne grupa rekonstrukcyjna 13 pp składa zapalone znicze pod pomnikiem poległych we wrześniu 1939r. żołnierzy 15 Pułku Piechoty.
Ostatni z walecznych ziemii pultuskiej
Dykty na pułtuskim rynku
Royal Enfield WD/CO
Kapela Praska
Gymkhana na rynku (kręcenie jak najciaśniejszych kółek bez użycia sprzęgła i podpórki a potem slalom między pachołkami)
P.S.
Serdeczne dzięki dla forumowicza Jaceksj za pomoc na trasie!
Ostatnio edytowany przez zdychawka (2012-08-16 09:45:49)
Offline
zdychawka napisał:
Żałuj Ozzy, że nie przyjechałeś.
A żebyś wiedział że żałuję ale niestety inne sprawy były ważniejsze i musiałem być na miejscu,
mogłem sobie jedynie pozwolić na wyjazd na XIV Bieszczadzki Rajd Pojazdów Zabytkowych Zagórz 2012 bo nie było to daleko.
Fajna fotorelacja, faktycznie było na co popatrzeć i zacna impreza w szczytnym celu, gdybym przybył to były by trzy Dykty ale może za rok się uda przyjechać w większym gronie.
Offline
Ozzy ja juz zapraszam moze to tej pory swoja dykte doprowadze do kultury
Offline
Jacku na przyszły roku to już na bank będę musiał być, na ten zlot już miałem pożyczoną przyczepkę bo nie chciałem tak daleko gonić Dyktę z masą gratów w tym z mundurem na przebranie na czas imprezy bo normalnie to bym na kołach leciał bo ja i motocykl takich tras się nie boimy
Myślę, że do przyszłego roku Twój motocykl już będzie śmigał, jesteś na dobrej drodze, trzymam kciuki
Offline
Dawno nie widzialem PMZ. Ostatnio w Rzeszowie u znajomego w garazu, ale byl w proszku...piekny motocykl...szkoda ze tak ciezki do zdobycia.
Offline
Dekawkowiec gaduła
Tak przy okazji PMZ, jak się on sprawował? Nigdy nie widziałem na żywo tego motocykla, a słyszałem cała masę historii jako że jest to sprzęt nadzwyczaj awaryjny.
Offline
Silnik jest wzorowany na h-d ale ruscy zastosowali podgiete korbowody zamiast prostych i dzieki temu skutecznie sie lamaly
Offline
Z tego co rozmawiałem na miejscu z osobą użytkującą Podolska (niestety całości rozmowy nie jestem w stanie przytoczyć...) wynika, że PMZ jest w sumie, wbrew pozorom, dość lekkim motocyklem. Wszystkie te detale zawieszenia, ramy, podstawki na kołach, które wyglądają jak wykute z litych pełnych profili stalowych, zrobione są tak na prawdę z ceowników o dość cienkiej ściance! A jeśli chodzi o silnik to faktycznie kilka detali pasuje żywcem z WLki
Offline
Kolejny filmik o zlocie na www.pultuszczak.pl Oglądajcie!
Offline
Ciekawy zlot tylko że na drugim końcu Polski. Czy na tym zlocie była jakaś forma rajdu/ zwiedzania? Osobiście bardzo podobają mi się zloty gdzie należy spędzić kilkadziesiąt czy kilkaset kilometrów w siodle. Nie tylko przyjechać i popić
Offline
Oczywiście. Pułtusk jest bardzo starym miastem i sporo można tu zobaczyć. Chociaż pogoda trochę zawiodła, ogólnie było super. Trochę prób sprawnościowych, zwiedzanie okolicy, a co najważniejsze doskonała zabawa. Wszystko wskazuje na to, że będzie to impreza cykliczna. Komandor rajdu Miłosz Sobolewski stwierdził, że wszyscy byli bardzo zadowoleni i na pewno wrócą do Pułtuska zatem zapraszam!
Offline
Potwierdzam, było przednio, choć muszę przyznać, że sobota wieczorem szybko mi ... się skończyła...hyhyhy...yup... Rajd obejmował ok. 50 km przejazd po okolicach Pułtuska, związanymi z miejscami pamięci po poległych żołnierzach września '39.
Offline