- Ogólnopolskie Forum Motocykli DKW Auto Union -
Offline
Dekawkowiec gaduła
No to Ozzy leć z tym co ci się w niej nie podoba chętnie poczytam
Offline
Klemens Forel napisał:
No to Ozzy leć z tym co ci się w niej nie podoba chętnie poczytam
Bardzo proszę:
- błotnik tylny Iż 49
- przedni Iż 350 lub 49 (nie widać mocowanie do trapezu)
- trapez też może być Iż 350 (nie widać środka)
- górna półka nie od żeliwa
- przednie koło Iż
- tylne nie widać od czego
- przednia tarcza kotwiczna być może aluminiowa DKW NZ lub przerobiona z Iża 49
- tylnej tarczy kotwicznej nie wdać
- siedzenie Iż 49
- kierownica i osprzęt Iż 49
- tylne zawieszenie DKW NZ 250 lub NZ 350 z rocznika 1938-40
- zbiornik raczej Iż 350 (za delikatny spaw łączący)
- gaźnik K-28 (Iż 350 lub 49)
- silnik DKW NZ 350-1 (cylinder i głowica nie jestem pewnie czy nie Iż)
- konsola licznika jak w DKW NZ 350-1 (może być to replika)
- filtr powietrze nie widać od czego
- puszka prądów przód Sp13R nie widać reszty (może być to replika)
- lampa przednie wygląda jak Bosch
- napęd licznika nieoryginalny
- nakrętki rury wydechowych Iż 56
- skrobak błota jakiś przekombinowany
Może ktoś coś jeszcze wyhaczy.
Ogólnie rzecz ujmując to co jest na sprzedaż jest warte góra 5-6 tyś zł nie więcej, no chyba że ma papiery to maks 8 tys zł ale to nie żeliwo. Jakieś 6-8 tyś trzeba by na dokupienie tego co brakuje.
Offline
eee - proszę mnie nie cytować
temat miał "robione koło doopy" ze dwa lata temu ,tylko kolur był żółty i chyba większość kwiatków wtedy już wyłapałem ,no chyba że schodzi to tak sukcesywnie z taśmy to nie roszczę sobie praw do pierwszeństwa "w czepianiu się"
Offline
zdychawka napisał:
ech Wy ortodoxy
Wiesz, jak ktoś za kundla życzy sobie 15 tys zł to byś nie wybrzydzał, ja myślę że dopiero byś otworzył oczy.
Sam masz DKW NZ i wiesz jak jest z niektórymi częściami z ich trudnością zdobycia i cenami w jakich się je oferuje więc cena za taki motocykl jest podwójnie przesadzona albo sprzedający liczy że traf na laika.
Takich motocykli jakie pojawiły się na sprzedaż to mogę Wam kilka pokazać, to sobie porównajcie.
No i omawiany egzemplarz niby DKW NZ 350-1 z pierwszego posta, którego aukcja za jakiś czas zniknie i nie będzie wiadomo o czym mowa.
Offline