Koledzy, gwoli przypomnienia! 11 listopada Świeto Niepodległości, mam nadzieję, że nikomu nie trzeba przypominać o wywieszenie flagi narodowej w miejscu zamieszkania, aby choć tym uczcić tych wszystkich, którzy oddali życie w walce za Naszą Ojczyznę. Jest 3 dni na wypranie lub zakup nowej flagi. Tym bardziej, że ku mojemu ogromnemu zdziwieniu dowiaduje sie od tego czy tamtego "natchnionego" z tv, że patriotyzm to wiocha trącąca faszyzmem :( . Pokażmy, że kochamy swój kraj choć w taki sposób i pamietamy o poległych bohaterach.
Pozdrawiam

Ja 11.11.2011 jadę w Bieszczady i mam taki plan zawiesić naszą biało czerwoną flagę na krzyżu na Tarnicy :D
Jak masz ochotę Piter się ze mną zabrać na taką wyprawę to zapraszam :D

Tak trzymać. Nie dajmy się zniszczyć :D

flaga obowiązkowo będzie wisiała

Choć w słusznym wieku jestem (pocieszam się że i tak młodszy od swojej DKW ) zawsze tak było...
Na początku jak pamiętam to Ojciec mój zabierał mnie aby ukradkiem świece w nocy zapalić tam gdzie w tYCH czasach nie można było.Piękne czasy...z Ojcem siedzieliśmy na pniu w lesie patrząc na płomień świecy...a On mi tłumaczył ważne sprawy o których nie wolno mi było mówić.Dla dziecka to niesamowite przeżycie.Do dziś wszystko pamiętam.
Flagi nie wieszam. Bo taka była i jest wola mojego Ojca.
Ale zawsze odwiedzam TE MIEJSCA zapalam świece i siedzę teraz ze swoim synem w nocy na pniaku ....
Koledzy jeśli macie możliwość i znacie miejsca zapalajcie świece
Flagi wieszajcie! Ja nie mogę.Ale z synem 11 jedziemy we wszystkie miejsca w naszej okolicy aby z tej okazji świece zapalić.
Ot tak troszkę łezki w oku...
Wspomnienia....
Pozdrawiam,o Tym Dniu musimy pamiętać!

Ładnie napisałeś,

Piękny zwyczaj z tymi świecami :)
Moja GRH spotyka się z wrześniową GRH i oddajemy (my) salwy karabinowe :)
Może nie wszyscy znają tę piękną piosenkę Grechuty. Polecam :)

[html]<center><iframe width="640" height="480" src="http://www.youtube.com/embed/Gqpv032C-ao" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></center>[/html]

"Naród bez dziejów, bez historii, bez przeszłości, staje się wkrótce narodem bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości." - tak powiedział  kiedyś pewien wybitny Polak patriota.
Koledzy kochani, jak My sami nie zadbamy o pewne sprawy to nikt za Nas tego nie zrobi. Bardzo cieszy mnie postawa tak wielu z Nas i udział w różnych Grupach Rekonstrukcji Historycznej. :)
Z motocyklowym pozdrowieniem
Piter

U mnie flaga będzie na pewno, jak  1, 17 września, 1 sierpnia, 3 maja. CHWAŁA WSZYSTKIM OBROŃCOM POLSKI

TORMENTIA - MOJA OJCZYZA
[html]<center><iframe width="640" height="360" src="http://www.youtube.com/embed/t85QUPbdaqE" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></center>[/html]

( PS. nie jestem sympatykiem Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo Radykalnego )

Mati, po co Ci ten P.S. Pożyczyłeś kasę od kogoś z GW ? ;)

Dobre :)
U mnie flaga już wisi, pierwszy raz w nowym domu, u sąsiadów także choć wywiesili pierwszy raz po rozmowie ze mną, bo jakoś tak nie mieli głowy czy coś w tym temacie, tak poprawnisie namącili ludziom w głowach że ci się wstydzą nawet flagi powiesić :huh:, Koledzy dbajmy My sami o Naszą historię bo nikt za Nas tego nie zrobi.
A jutro po uroczystościach długi weekend czas zacząć :beer: , oczywiście z umiarem

Piter, to są słowa prymasa Stefana Wyszyńskiego

"Naród bez dziejów, bez historii, bez przeszłości, staje się wkrótce narodem bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości. Naród, który nie wierzy w wielkość, i nie chce ludzi wielkich, kończy się."


Przyznaję ze wstydem, ze flagi jeszcze się nie dorobiłem...

dkw_sb350 napisał:

Mati, po co Ci ten P.S. Pożyczyłeś kasę od kogoś z GW ? ;)

Paweł nie wiem co to GW, a kasy nigdy od nikogo nie pożyczałem.

Aleee była rozróba we Warszawie. Rachunek za zniszczenia Gronkiewicz -Waltz powinna wysłać Biedroniowi i jego pederastom bo to oni sprowadzili lewaków, anarchistów i Antifę z Niemiec. Czy to czasami nie jest szczyt bezczelności żeby potomkowie tych, którzy zniszczyli Warszawę przyjeżdżali w taki dzień żeby zablokować marsz???

Czyli jak zwykle - miało być fajnie i patriotycznie ale przyszło bydło i zjadło trawę , co do adresata rachunku pozwolę sobie mieć inne zdanie w świetle faktów które właśnie widzę i słyszę

I jak tu nie kochać pedałów? Garstka z nich pod pretekstem walki nie wiadomo z czym+ wybicie się polityczne, podkopują historię narodową i szkodzą Polsce.

Całkowicie się zgadzam z Matim, co do rachunku.
Vanataoo musisz zmienić miedia, w których glądasz niby "fakty". Tak się składa, że zadymę rozpoczęli w południe "goście z Zachodu", którzy zamaskowani z kijami bejsbolowymi zaatakowali maszerującą grupę rekonstruktorów Księstwa Warszawskiego. Jeden rekonstruktor jest ciężko pobity. Gdy interweniowała policja, ci "goście" schronili się w lokalu związanym z GW. Później nastąpiły dalsze ataki reszty "gości". Wstyd i hańba dla władz państwa polskiego.

Sam nie wiem co napisać, takie święto, 11 listopada Święto Naszej Niepodległości, w USA 4 lipca marsze, pikniki , imprezy, koncerty mega zabawa i mega uroczystość, całe Stany się bawią, w innych krajach podobnie a tu jakaś pieprzona  banda blokuje przemarsz patriotyczny i to jeszcze w świetle prawa!:o  Nie bronie debili w kominiarkach robiących zadyme gdzie popadnie bo to inna patologia. Ludzie z całej Polski przyjechali zamanifestować przywiązanie do pewnych wartości wydawałoby się oczywistych dla każdego rodaka, bo przecież kto nie kocha własnego kraju. I tu niespodzianka. Lewackie niewinne owieczki chcące kolorowej Polski otwartej na "nowoczesność", rewolucje i deptanie historii  przy zjednoczonym aplauzie mediów znów zamieniają ogólnonarodowy piknik w przemarsz "faszystowskich" bojówek i zacofanych morderców demokracji.
Przekaz poszedł w Polskę. Tu zadyma, bijatyka, krew i dym pod sztandarami biało czerwonych flag - tam spokój zabawa i fajna muzyka pod kolorową tęczą :love:
Nie jestem faszystą, rasistą itp, itd, cenię i szanuję każego kto chce dbać o dobro Ojczyzny, bronić jej imienia i historii. Sam szanuje inne nacje które dbają o swoje interesy i swój wizerunek. Ale jak widzę to co się dzieje krew się we mnie gotuje...
Proszę Was - dbajmy sami o Naszą historię, mówmy o niej, organizujmy rekonstrukcję, przypominajmy, uświadamiajmy, tu na dole by duch w Narodzie nie zaginą.
"Jeszcze Polska nie zginęła..."
Pozdrawiam
Piter

Vanataoo musisz zmienić miedia, w których glądasz niby "fakty".

Puki co nic nie muszę ,zbyt dobrze znam historię znaczoną grobami bliskich bym nie wiedział czym to się kończy ,
zaczyna się niewinnie - wiemy lepiej choć nas jest mniej - wy macie słuchać ;dziś bijemy blondynki jutro murzynów  ,potem tatuaż na lewym przedramieniu ,salwa w Palmirach ,podróż z Kazachstanu na Wał Pomorski ,potem rozkułaczanie ,wojskowe bataliony górnicze ,obowiązkowe dostawy ..... to tak w nawiązaniu do patriotyzmu

Czy ja gdzieś pisałem słowo o tym kto zaczął i w ogóle o stronach ? czy tylko ktoś próbuje dorobić mi gębę ?

Pisząc bydło miałem na myśli właśnie tych "przyjezdnych" ,choć naszych paru pewnie też ,ale samochody pali i niszczyli Na Rozdrożu  nasi lokalni fani w szalikach  i tu miałbym adresata rachunku.

Niestety  trochę oszołomstwa psuje Narodowi święto a "blondynki" parcieją bo poprawność polityczna nie pozwala
No ale ..... pewnie się nie znam ,w końcu prosty chłop ze wsi ......

Kaczyński dobrze powiedział. Przyjeżdzają do nas Niemcy i biją ludzi niosących we własnych krajach włąsne symbole narodowe. Z takich ludzi Hitler budował Rzeszę. Wkurza mnie to, że nie wszyscy są na to oburzeni! Powinna być nagonka na zachód który od wieków albo nas dymał albo atakował. Skurwysyny

Mi juz troche przeszło, ale w piatek czułem to co Ty. Czułem się jakby mi ktoś napluł w twarz i rodzine pobił. Nie patrząc na sympatie polityczne, chyba każdego rusza jak w święto Niepodległości bojówki niemieckie biją grupe rekonstrukcyjną i  wszczynają zadyme w sercu Naszej Ojczyzny. A potem środowisko które ich zaprasza i nagłaśnia kontrmanifestacje w mediach z miną niewiniatek umywa ręce. A i w medich jakoś cicho o nich za to widze głosy oburzenia, że gdyby nie pochód faszystów do czegos takiego by nie doszło.  A całe rodziny, starsi i młodsi jakoś doszły do punktu docelowego w spokoju, bo przecież o świętowanie tu chodzi. I nie 2-4 tys. a min. 15 tys. Ale i tu trzeba zmniejszyć range imprezy bo to już niebezpieczne narodowe poruszenie jak za ro będzie ze 30 tys. Przecież tam powinni iść wszyscy, potem jakiś koncert z krajowymi gwiazdami, a na koniec fajerwerki. Jak w normalnym kraju. Jak w każdym większym zgromadzeniu znajdują sie kretyni, ale tych należy łapać i karac tak, aby się odechciało nawet myśleć o zadymie. A jeśli ktoś mówi, ze względu na tych zadymiarzy, że cały ten pochód to marsz faszystów i degeneratów manipuluje i ma jeden cel. Ale kiedyś to już słyszeliśmy.

Panowie wyluzujcie trochę, temat tyczył się święta 11 listopada i o pamięci o tych, którzy oddali życie za to abyśmy mogli żyć w niepodległej Polsce.
Jak wiadomo jest jak jest i należy to zmienić a nie tylko o tym mówić ale nie tu na forum, to forum nie jest polityczne więc PROSZĘ Was dajcie sobie na wstrzymanie.

Pozdrawiam

Koledzy, jutro Święto Niepodległości, wywieście flagi, tak przypominam jakby  ktoś zapomniał, pozdrawiam

No jak widzę matidkw jest równie apodyktyczny i zasadniczy w kwestii oryginalności Indianów jak i poprawności seksualnej. Mnie prawie pięćdziesiąt lat na karku nauczyło tolerancji. I to powoduje, że żyję w większym spokoju jak młodzi gniewni. Nie przeszkadzają mi żydzi, geje i cykliści pod warunkiem, że nie działają na moją niekorzyść. Co do flagi to też znalazłem wyjście salomonowe. Wisi na moim domu przez okrągły rok tak trochę jak w USA. Oni nie wstydzą się swoich symboli narodowych i szczycą się nimi bez względu na okazję. Moim skromnym zdaniem to jest dobre wyjście.

Flaga została powieszona i dumnie łopocze na wietrze.

U mnie też, jeszcze u sąsiada...a tak to nie ma wcale.... Kumplowi mówiłem żeby powiesił , powiedział ze nigdy nie miał flagi i że w taki dzień może ewentualnie gacie wywiesić... ma dziecko więc na pewno wychowa je na wspaniałego obywatela .... rośnie nam przyszłość  narodu

WAWAFRED,  geje byli i będą, ale mdli mnie już od gadania o nich w telewizji , od  tej udawanej tolerancji i promowania pedalstwa w telewizji, wciska nam się to na siłę a przecież każdy ma swój rozum i chyba rozumie że to jest obrzydliwe, co dalej? promowanie pedofilli ? zoofilli ?

Z OKAZJI DNIA NIEPODLEGŁOŚCI NAPIE..... CIOTY Z ANTIFY  bo pewnie tak jak w tamtym roku będą pluć w twarze patriotom na marszu w W-wie

http://www.youtube.com/watch?v=l76hA6Z-ZPk

Ukradli mi flagę!!!! Wychodzę rano a nad bramą wisi tylko drewniany trzonek.. sPOłeczeństwo zeszło na psy.

[html]<center><iframe width="640" height="480" src="http://www.youtube.com/embed/O6Bp1fwA-Q0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></center>[/html]

Jasność przekazu bez zastrzeżeń.

Przypomniała mi się od razu tabliczka ostrzegawcza z demotywatorów : " Nie naprawiaj maszyny w czasie biegu bo będziesz dupę wycierał łokciem".

A tak serio to smutne co stało się z tym świętem przez ostatnie lata.

Ilustracja, którą załączył Mati świetnie odzwierciedla nasze społeczeństwo. Wielu ludzi cieżko pracuje i są zmęczeni, ale dziś widziałem mnóstwo spacerujących bez (nawet maleńkiej) biało-czerwonej chorągiewki. Nie widziałem żadnego samochodu z chorągiewką (motocykle tak). Większość naszego społeczeństwo przypomina zombie, która dziwna siła popycha na promocje lub do seriali.
Ja wczoraj brałem udział w Strzeleckim Turnieju Niepodległościowym w Jaworznie, a dzisiaj krążyłem ochorągiewkowanym motorkiem po Bielawie i Dzierżoniowie :)

Niestety zgadzam się z Matim. Promowanie poprawności politycznej, w takiej olbrzymiej i zdegenerowanej formie jak współcześnie jest chore.

[html]<center><iframe width="640" height="480" src="http://www.youtube.com/embed/P3L4XOfY4-M" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></center>[/html]

[html]<center><iframe width="640" height="480" src="http://www.youtube.com/embed/h71NBPwRZ-4" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></center>[/html]

Witam kolegów,  byłem na tym marszu osobiście. Spokojnie przeszedłem całą trasę z flagą w ręce. Obok tysiące ludzi, całe rodziny z małymi dziećmi, ale tez starsi ludzie pamiętający jeszcze Powstanie Warszawskie (patrząc po opaskach i odznaczeniach), grupy rekonstrukcyjne, harcerze itd. Ściskało za gardło jak wszyscy śpiewali patriotyczne pieśni i widać było płaczących staruszków wspominających dawne czasy. Pani z którą przez dobrą chwilę szedłem opowiadała jak walczyła najpierw w powstaniu, potem za komuny i teraz ledwie maszeruje z koleżankami z dawnych lat. Niesamowite przeżycie.
Wróciłem po drugiej w nocy. Włączyłem na chwile telewizor, a tam o burdach, zamieszkach, bijatykach i jakiś koleś w studio coś o marszu faszystów. Przełączam kanał, a tam to samo z tym że dowiedziałem się jeszcze że pan ma nadzieje, że tej narodowej dziczy w stolicy już nie zobaczy. Oglądnąłem jeszcze chwilę Discovery Chanel żeby odreagować.

"Ślub w kościele. Potem wesele ,zabawa, tańce, biesiadowanie. Pobiło się 2 podpitych kolesi o pannę  jak to czasem na weselu.

Relacja.

Pijackie burdy na tradycyjnym polskim weselu.
Wiele osób rannych w tym dzieci po furiackim ataku. Ale cóż się dziwić, atmosferę już od początku podgrzewały faszyzujące grupy śpiewający skrajnie prawicowe pieśni " Hej Sokoły..." czy " Przybyli ułani..". Pijackie hordy ojców i matek oraz płaczące dzieci pozostawione same sobie to już codzienny obrazek na polskich weselach.
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że do incydentu mogło dojść po tym jak ojciec panny młodej przyłapał w jednym z pomieszczeń mężczyznę molestującego jego córkę. Z naszych wstępnych informacji wynika, że tym mężczyzną może być ksiądz, udzielający wcześniej młodym ślubu.
Zachodnie media donoszą o weselnych polskich orgiach. Jak długo jeszcze będziemy zaściankiem Europy?
Z sondażu przeprowadzonego po incydencie wynika że 70% osób zamierza zrezygnować ze ślubu kościelnego, 13% zamierza wziąć ślub kościelny 17%nie ma zdania"


Na marszu spotkałem gościa u którego kupiłem  graty  na bazarze w Łodzi. Przywitałem się z nim jak ze starym znajomym, choć wcześniej zamieniłem z nim 2 słowa. Widziałem także jednego z producentów replik do weteranów, ale nie powiem kogo , bo nie chce chłopu zrobić w interesie pod górkę. Takie czasy.

Pozdrawiam Was koledzy

Piotrek "rzeszowski faszysta"

Koledzy z relacji Piotrka wynika że w mediach mętnego nurtu mnóstwo jest propagandy, według tego co mówią  to prawdziwy patriota jest faszystą !     To jest skandal !!!

Prawda jest taka, że "jakieś siły" zewnętrzne wmawiają nam, że jeśli cokolwiek zrobimy patriotycznego to od razu jesteśmy faszystami, nacjonalistami (choć to dobra cecha).
Jedno jest pewne. Naród polski to jednolita masa etniczna, językowa i religijna co na tle europy jest ewenementem. 38mln ludzi,  którzy mogą być bardzo silni i groźni razem. Starają się nam zniszczyć korzenie i polskość gdyż taka rzecz jest groźna dla reszty UE. Germanizacja i Rusyfikacja kiedyś była otwarta i wszyscy wiedzieli co jest dobre a co złe. Teraz propaganda, media i byle komentator- ekspert wmawiają nam co chcą i jak chcą. Latami tłuką do głowy że kultura, tradycja i historia to zło. Trzeba być otwartym i TOLERANCYJNYM na wszystko i wszystkich.. Koszmar jakiś.

Dr Joseph Goebbels byłby dumy, że jego nauki i podwaliny propagandy oraz prania mózgu nie poszły na marne ale zostały rozwinięte na niebotyczną skalę. Kraje się faszyzują, rządy się faszyzują i niszczą wszystko co jednoczy i scala ludzi. Ludzie posiadający własne korzenie, świadomi historii to ludzie którymi ciężej sterować gdyż są jednością.

Widze ze na tym forum  są bratnie dusze jesli chodzi o poglady historyczne  pozdrawiam

Brawo Piter, brawo chłopaki. Fajnie, że nie dajecie sobie wciskać tego medialnego kitu :)
Szkoda, że spora część Polaków "łyka to (Gówno) jak gęsi bułkę" :(

Panowie zajmijmy się raczej remontowaniem swoich staruszków. Polityka to wielka zakłamana kurwa. Mój śp ojciec dożył 102 lat i miał w swoim życiorysie powstanie warszawskie, a następnie trzy obozy koncentracyjne - Oświęcim, Gross Rosen, Litmeritz. Po wojnie zaopiekowała się nim bezpieka. Przed wojną był zaprzyjaźniony z Wieniawą Dlugoszowskim adiutantem Marszałka Piłsudskiego. Przekazal mi wiedze  rob swoje i nie daj sie wkrecic w polityke. Tak trzmac.

A kto tu robi politykę ? mówienie prawdy to polityka, raczej jest to dmuchanie na zimno, bo  któregoś dnia możemy obudzić się z ręką w nocniku !

Faszyzm, z włoskiego fascio – wiązka, związek, to skrajny kierunek polityczny powstały po I wojnie światowej, jako generalnie opozycyjny wobec działalności socjalistów i komunistów. Głoszący hasła skrajnie nacjonalistyczne, antydemokratyczne i antyliberalne, zmierzający do stworzenia państwa totalitarnego i monopartyjnego oraz często monoreligijnego. Skupiał w swoich szeregach nie tylko tzw. warstwy średnie jak średnia burżuazja miejska i wiejska, drobnomieszczaństwo, drobni kupcy, byli wojskowi, ale także najbardziej zacofane grupy klasy robotniczej zwłaszcza w Niemczech. Faszyzm powstał na podstawie ogólnego kryzysu kapitalizmu, kiedy wzrost fali rewolucyjnej zagroził bezpośrednio panowaniu burżuazji, wśród której zarysowała się tendencja do przejścia od form ustrojowych demokracji parlamentarnej do jawnej dyktatury terrorystycznej. Faszyzm przybierał specyficzne formy, wynikające ze społeczno-gospodarczej i wyznaniowej struktury danego kraju. We Włoszech związany głównie z kapitałem finansowym, w Niemczech z przedstawicielami przemysłu ciężkiego, w Hiszpanii ze sferami feudalno-obszarniczymi.

Poza Niemcami i Włochami faszyzm jako zorganizowana formacja pojawił się w 1933 w Hiszpanii (Falanga), gdzie po zwycięstwie rebeliantów wojskowych pod dowództwem generała F. Franco, doszedł do władzy. Partie i ruchy faszyzujące pojawiły się w tym czasie także i w innych krajach Europy: w Rumunii (Żelazna Gwardia), na Węgrzech (Złamane Strzały), we Francji (Croix de Feu), w Belgii (reksiści), w Wielkiej Brytanii (Czarne Koszule), w Polsce (Obóz Narodowo-Radykalny), w Chorwacji (Ustasze). Grupy katolicko-totalitarne określa się często jako klerykofaszyzm lub katofaszyzm (np. Front Ojczyźniany w Austrii, 1934–1938), pokrewne mu cechy wykazywał reżim A. Salazara w Portugalii od 1932 roku. Ruchy faszystowskie były stosunkowo silne także w Ameryce Łacińskiej, np. w Argentynie, Pragwaju czy Chile.

Ideologia faszyzmu nie stanowiła jednolitego systemu światopoglądowego, lecz była połączeniem różnych, czasem lekko wykluczających się elementów czerpanych z filozofii irracjonalistycznych XIX wieku, nacjonalistycznych doktryn solidaryzmu społecznego i antydemokratycznych teorii socjologicznych, które miały teoretycznie uzasadniać idee etnocentryzmu, elitaryzmu i rasizmu. Łącząc te elementy ideologowie faszyści tworzyli całkowicie nierealny pogląd na świat, oparty na micie "misji dziejowej", wyższości własnego narodu nad wrogiem, sprawcą wszelkiego zła społecznego. Wróg ten w każdym kraju jawił się inaczej, dla faszyzmu włoskiego był to "zgniły liberalizm", dla faszyzmu niemieckiego "twór żydowski" (zarówno komunizm, jak i "międzynarodowa plutokracja"), dla faszyzmu chorwackiego byli to głównie "bracia odłączeni", czyli wyznawcy prawosławia. Owa misja dziejowa własnego narodu miała uzasadniać pełną instytucjonalizację życia społecznego i całkowite podporządkowanie jednostki interesowi państwa, mit wroga stanowił uzasadnienie ciągłego terroru państwowego.

W tych warunkach uzasadniony stawał się faszystowski kodeks moralny, głoszący zasadę bezwzględnej wierności i posłuszeństwa wodzowi, którego wola wyznaczała granice obowiązujących norm etycznych. Na tym fundamencie niszczenia urojonego "wroga" rozwijały się idee państwa totalitarnego, prowadzące do utożsamiania narodu z państwem, państwa z rządem, rządu z jego szefem, a szefa z wodzem faszystowskim. Metodę oddziaływania propagandowo- ideologicznego faszyzmu stanowiła demagogia społeczna w najszerszym rozumieniu, podsycając rozczarowanie rządami demokratyczno- parlamentarnymi, niezadowolenie mas ukierunkowano zwykle na antysemityzm i antykomunizm, odwracając je od prawdziwych przyczyn nędzy i pauperyzacji społeczeństwa. Faszyści dochodzili do władzy różnymi drogami, zależnie od warunków wewnętrznych poszczególnych krajów, albo siłą (Hiszpania, Włochy), albo na drodze legalnego ustanowienia dyktatury (Niemcy). Partie faszystowskie zdobywały silne wpływy jeszcze przed zdobyciem władzy. Z chwilą jej przejęcia podporządkowywały sobie aparat państwowy, a ich bojówki tworzyły trzon nowych organów terroru i ucisku. Ustanowienie dyktatury faszystowskiej w miejsce systemu wielopartyjnego wprowadzało system monopartyjny, władza wykonawcza i ustawodawcza przechodziła w ręce wodza partii, którego gabinet stawał się jedynym ośrodkiem dyspozycyjnym. Wszystkie stanowiska obsadzano faszystami, a organa władzy państwowej podporządkowywano odpowiednim ogniwom aparatu partyjnego, poddając jego kontroli.

Ja tam faszystą nie jestem, chce normalności, nie takiej jaką proponuje zachodnia europa, czyli muzułmanie itp. żerujący na ich pomocy socjalnej i tolerancyjności. Nie chce świata w którym jak laska rzuci dzieciakiem o podłogę i ukryje w gruzach to nagle jest gwiazdą TV i gazet .  Nie chce też sytuacji że przestępcy są ciągani w nieskończoność po sądach i się śmieją na wolności z nieudolnego wymiaru sprawiedliwości ...  Nie chce pieprzenia o legalizacji narkotyków bo nie wiem kto będzie płacił za leczenie tych ćpunów , pewnie wyszłoby tak jak z dopalaczami , że by trzeba było zajmować się nimi w szpitalach zamiast skupić się na chorych, oczywiście z dopalaczy "leczono" za nasze podatki ...

Dobrze, że jest taki temat "Na luzie", można napisać co człowieka gryzie. Żeby ktoś źle nie zrozumiał mojego podpisu "rzeszowski faszysta" i nie przypinał mi takiej łatki :) .
A tak troszkę poważniej to lepiej dyskutować , wymieniać poglądy niż milczeć.  Niestety polityką jest wszystko to czym zajmujemy się na co dzień. Polityka to to czy kupimy wydech u Fruby czy Hartmanna, czy pojedziemy na bazar w Łodzi czy w Warszawie, czy pojedziemy motocyklem na zlot A czy może weźmiemy udział w zlocie B. To wszystko jest polityka  od rzeczy najdrobniejszych po największe i najbardziej istotne.
Mam nadzieje , że ten "wykład" o faszyzmie nie jest do mnie :) , tak poza tym to co strona to inna definicja, dla niektórych faszystą jest nawet katolik. Trzeba uważać poza tym na niektóre definicje, bo pochodzą  z portali dla których właśnie ja i ludzie maszerujący w niedzielę w stolicy to faszystowska swołocz. Do tego doszedł dzisiejszy świat.

Kończę pisać, bo zaraz Moderator spacyfikuje temat :D

Pozdrawiam koledzy wszystkich

p.s.

A tak na marginesie to czy posiadacze NZ - tek wehrmachtowskich to nie faszyści? :) Niby się nie przyznają, ale czego nie pomalowali motocykli na cywila? No, czego? Ciągnie wilka do lasu. :D

Piter napisał:

Kończę pisać, bo zaraz Moderator spacyfikuje temat :D

To jest dział na Na ludzie, do póki się nie obrażacie nawzajem jest OK ;)

Piter napisał:

A tak na marginesie to czy posiadacze NZ - tek wehrmachtowskich to nie faszyści? :) Niby się nie przyznają, ale czego nie pomalowali motocykli na cywila? No, czego? Ciągnie wilka do lasu. :D

Ja mam DKW NZ 350-1, które były produkowane tylko i wyłącznie dla WH to jak miałem inaczej pomalować? :P

W Niemczech był nazizm nie faszyzm.

Odnośnie gejów to szum medialny też mnie irytuje, ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność oskarżając ich wszelkie zło tego świata. Dużo większym problemem jest bezradność policji. Jak zwykle sobie nie radzą. Jedno w czym są niedoścignieni to rozstawianie radarów. Widziałem podobną demonstrację w Paryżu. Tam policja wkroczyła z pałami długości 1.5 metra. Waliła po czym popadnie i porządek był po chwili - nie było boże przebacz i nikt nie pierniczył o brutalności policji. Gliniarze nie są od tego by ich kochać - mają być skuteczni.

Wawafreda zgadzam się z tobą że policja sobie nie radzi a powinna działać zdecydowanie, powiem więcej, nie mam żadnego szacunku dla stadionowego bydła i innych troglodytów( nie mylić z kibicami, fanatykami etc.), którzy przychodzą na stadiony żeby się wyłącznie wyżyć - pała, pała i jeszcze raz pała, żeby dochodził do siebie  miesiąc, wiedział by że tak się nie robi.
Ale nie może być tak że policja która ma chronić, działać prewencyjnie robi swoim działaniem zadymę, która może doprowadzić do nieszczęścia! Gdybym tam osobiście nie był i tego nie widział ( a byli także moi przyjaciele z grup rekonstrukcji historycznej z dziećmi, a także inni) to bym w to nie uwierzył! Jak można walić gazem po małych bezbronnych dzieciakach i kobietach!? Czy to Chiny albo Białoruś? Uwierz mi, że policja miała mnóstwo czasu i możliwości, aby wcześniej wyłapać ewentualnych prowodierów, za pysk i na komisariat. Po co zagradzać początek marszu  szczelnym kordonem i polewaczką? Maluchy i młodzież przeżyły najprawdziwszą traumę uciekając do pobliskich budynków. Podejrzewam, że gdyby nie było tam ani jednego policjanta nie byłoby żadnych ekscesów. Zresztą,  wystarczy wejść na You tube i poprzeglądać filmy, widać jak na patelni że bliżej tu do wschodnich niż francuskich rozwiązań. Serce mnie bolało jak z dziesiątek tysięcy ludzi którzy oddali by życie za ojczyznę zrobiono w TV faszystowskie bydło. Czy ktoś kochający i dbający o ojczyznę jest faszystą? Gdzie my jesteśmy???

... jak napisał wawafreda, weźmy się lepiej za remonty dekawek, bo o świecie polityki to szkoda słów (zwykłe szambo) a o pracy policji i faktycznych jej działaniach to trzeba mieć choć blade pojęcie, żeby móc cokolwiek komentować. A jeśli chodzi o przebieg marszu, to znając panujące klimaty i ryzyko, nigdy, ale to przenigdy nie zdecydowałbym się iść tam z moim małym synkiem.

Wreszcie słowa rozsądku. Kiedyś słowa mądrej piosenki Wojtka Młynarskiego mówiły - róbmy swoje! Zabieranie dzieciaków na tego typu imprezy jak i np mecze piłkarskie świadczą o totalnej głupocie i nieodpowiedzialności rodziców. Patriotyzmu można uczyć w inny sposób - bardziej skuteczny. Wczoraj miałem przyjemność po raz kolejny uczestniczyć jako juror wraz z Rysiem Poznakowskim w konkursie pieśni patriotycznej. Doskonała zabawa, świetne przesłanie itd. Odwiedzili nas też ułani z Ostrołęki w pełnym rynsztunku. Bardzo udany wieczór bez zadym, petard i ingerencji policji.

Zatem zalecam rozwijanie tematów motocyklowych, bo doradzanie właściwych ścieżek i osądzanie innych nie prowadzi do zakończenia "wycieczek" politycznych.

Tak lepiej to przemilczeć   :nie:

Pisałem o Święcie Niepodległości, a chłopaki pojechali po mnie...szkoda....

ech.. rządzący walą nas w dupę jak chcą. Propaganda, propaganda i koniec. Jesteśmy bydłem na uwięzi do dojenia.

Idę się wydoić  jak rasowa krowa... muuuu!

Panowie, wiekszość z nas widzi co się dzieje (a nie jest dobrze) i fajnie, że zaznaczamy na forum nasze święta i zwycięstwa narodowe, ale jeśli jest to forum tematyczne to trzymajmy się tego. I wcale nie jest to tchórzostwo itp. Chcemy powiedzieć więcej, mamy od tego PW i spotkania przy ognisku. Jestem także na innych forach i tam to się sprawdza.