Gdyby komuś zdarzyło się podróżować po Podkarpaciu to  zachęcam do odwiedzenia Muzeum silników stacjonarnych i techniki rolniczej w Konieczkowej.  W budynku przekrój silników z różnych stron świata i od wielu producentów(także DKW), najstarszy chyba z przełomu XIX i XX wieku, wiele akcesoriów, folderów, obrazów, a nawet mała sala kinowa :D
No i to co najlepsze: dla zwiedzających odpalenie starego sprzętu, wrażenie niezapomniane :good:

Trafić bardzo łatwo, bo Konieczkowa graniczy z miejscowością Niebylec którą przejeżdża każdy kto pędzi  drogą krajową nr 19 w kierunku Bieszczad. Zresztą przez Konieczkową jest fajny skrót, którym oszczędzając kilka kilometrów można wpaść znów na popularną "dziewiętnastke". Sezon za rogiem, proponuję wpisać wizytę w swoim kalendarzu, nie pożałujecie :)

Widzę, że Grzesiek szaleje z tymi silnikami, ma gość niezła zajawkę ;)

Ozzy, nie zajawkę ale trzymając się terminologii "silnikostacjonarnej" trzeba stwierdzić, że gospodarz obiektu to ma ale "korbę" :lol: Na mnie spośród silników DKW największe wrażenie zrobił ten zestaw wehrtmachtowski - agregat z całym stelażem w oryginalnym lakierze - jakby go przed chwilą czterech chłopa z frontu przynieśli.
A, że motocykliści tam zagladają najlepszym przykładem jest poniższa fotka - wizyta Oldtimer Club na jesieni ubiegłego roku.