https://www.olx.pl/oferta/motocykl-zaby … 3adef42e4b

"ocena i wpis do rejestru......" - świat schodzi na psy albo ....... ja się nie znam ,
nie mam nic do wizji twórcy bo to " jego cyrk i jego małpy" ,ale wpisanie tego do rejestru zabytków po prostu obraża zdrowy rozsądek a podpis pod tym rzeczoznawcy ..... ????

Bosche :mad:

Piękny weteran. Moja jedyna uwaga jest do sakwy bocznej, bo pochodzi ona z 40 roku, to chyba jedyny szczegół...koledzy się ze mną zgodzą :) ?

Ała :(
Jedno szczęście, że nie ma na tym znaczka DKW.

Większość Panów Rzeczoznawców zna się tylko na sprzętach PRL  a jak coś przedwojennego to pytają właściciela co i jak'' potem szukają coś w necie :[

,,każdy orze jak może"
całość poskładana do kupy z tego co było pod ręką. Rozmawiałem kiedyś z tym Panem i rzeczoznawca stwierdził, że faktycznie jest dużo części z iża, ale przecież to też już wiekowy sprzęt i wydał pozytywną opinię :D

Ten motocykl już jakieś 6-7 lat temu widziałem też gdzieś wystawiony na sprzedaż i nadal ktoś próbuje go upchać, przecież silników i tylnych zawieszeń do DKW NZ jest teraz od groma, wystarczy dobrze poszukać i się trafi ale niektórzy wolą iść na skróty :/

Bycie rzeczoznawcą nie sprawia że ktoś się zna na pojazdach , no bo nie ma możliwości żeby znac się na wszystkich motocyklach, autach itp. My się nie znamy dobrze na  wszystkich DKW z lat 30-tych a co dopiero na innych markach. U miejskiego konserwatora też się nie znają więc posiłkują się tym żeby mieć dokumenty podpisane przez rzeczoznawcę po to by w razie czego powiedzieć "Ale on to podpisał a jest rzeczoznawcą " . W Toruniu u konserwatora wpisami do ewidencji zabytków zajmują się same kobiety wręcz dziewczyny w wieku ok 30 lat  , powiedziały wprost ze się na tym nie znają , specjalnie im powiedziałem "Zajmuje się tym 19 lat, to moja pasja  , możecie mnie zatrudnić " odp. "Nie no wie Pan my tak nie możemy nie mamy etatu "  itp. ale jakbym był synem kogos z Urzędu Miasta i bym miał skończoną WYŻSZĄ SZKOŁĘ LANSU  w Pluskowęsach na kierunku "Gotowanie wody na gazie" to myśle że od razu by sie etat znalazł i wiem co piszę bo miałem staż w tego typu publicznej instytucji...

Nie mogę w to uwierzyć że ktoś to coś zarejestrował na zabytek  rzeczoznawca powinien iść za to do kamieniołomu
No i jaka ładna cena sie zrobiła