dariusz08 - 2017-01-20 09:45:51

Jak widać na załączonym foto miłość do motocykli potrafi połączyć nawet w takiej sytuacji

http://s10.ifotos.pl/img/bsajpg_aewsses.jpg

endrju - 2017-01-20 13:06:50

Niezłe... ciekawe kiedy zrobione?

świdro - 2017-01-20 14:49:31

I co to za moto??? Silnik chyba górno-dolny...

Jaceksj - 2017-01-20 18:41:34

A może to jest przebierańców i jedzie na rozpoznanie

matidkw - 2017-01-20 20:13:06

Moim zdaniem to przebieraniec do zdjęcia z czasów kampanii wrześniowej . Wiedząc jacy byli (są ) niemcy nie wydaje mi się żeby polski żołnierz  był zachwycony ze ich spotkał  ....
Możliwe ze jest to zdjęcie z czasu hańby dla Polski czyli zajęcia razem z niemcami  Zaolzia w 1938 roku (niemcy zajęli wtedy cała Czechosłowację )

dkw_sb350 - 2017-01-20 20:56:13

Wypraszam sobie nazywać zajęcie Zaolzia czasem hańby. To nieznajomości historii Zaolzia i powtarzanie prl-owskiej propagandy. Przy okazji zachęcam do poznania zaborczych zapędów państwa czechosłowackiego po I wojnie światowej. Mają się czego wstydzić i na dodatek mają zbrodnie wojenne na swoim koncie.

endrju - 2017-01-20 21:21:01

Paweł mógłbyś rozwinąć temat...?

Remik - 2017-01-20 22:04:45

Mati , ale Twoje osobiste uprzedzenia i teorie nas nie interesują .
Z historii wyniosłem , że do 35 roku stosunki z Niemcami - rzeczowniki pisze się z DUŻEJ LITERY - były raczej ciepłe . Piłsudski , którego osobiście nie darzę sympatią  , uważał Hitlera  - tego w krótkich spodenkach- za osobę  , która kiedyś będzie miała wiele do powiedzenia. Podobnie Hitler mówił " dajcie Mi armię ,to zdobędę Cały Świat" mając na myśli Armię polską . Niestety cztery lata póżniej , po zmianie rządów wyszło co wyszło...

matidkw - 2017-01-20 22:25:11

A mnie historia i obrazki z  polityki (współczesnej i dawnej ) nauczyły że gadać to politycy mogą różne rzeczy a robić jeszcze inne ... Nie wiem czy się znam na historii , w LO brałem udział w  szkolnych konkursach historycznych na tematy I i II WŚ oraz 20 lecia miedzywojennego  i oglądam filmy dokumentalne o wojnie i latach międzywojennych właściwie co kilka dni  (co nie oznacza ze uważam że się znam na historii) . Możliwe że czesi mieli jakieś zapędy no ale jakby nie było to my z niemcami na nich napadliśmy a nazywanie tego wstydem czy hańbą nie jest moją teorią , bo  jest też powtarzane w różnych współczesnych wypowiedziach historyków ... z PRL sobie tego nie wziąłem bo jestem na to za młody
Remik o ciepłych stosunkach z niemcami to idz powiedz ludziom którzy ginęli za czasów zaborów , w I WŚ , w II WŚ i milionom ludzi innych narodowości

Jesli by uznać zajęcie Zaolzia ze względu na mieszkajacych tam polaków za zasadne to w takim razie musielibyście stwierdzić ze zajecie wschodnich terenów Polski po 17.września 1939 roku przez rosjan którzy chcieli "chronić swoich obywateli " było  jak najbardziej w porzadku i nie powinniśmy tego uważać za coś złego . Co do Piłsudskiego to można go lubić lub nie ale jest osobą uważaną w Polsce za bohatera i wzór , oczywiście że pewnie by można znaleźć jakieś skazy na tym bohaterstwie ale jednak nam pomników nikt nie stawia i nie wydaje mi się żeby stawiał w przyszłości . (zaraz pewnie ktoś napisze że Leninowi i Stalinowi też kiedyś stawiano pomniki :-P )
PS , nie jest moim celem robienie tu jakiejś burzy w komentarzach jeśli ktoś poczuł się urażony to przepraszam .

endrju poczytaj np. to : http://www.rp.pl/artykul/199891-Zaolzie … .html#ap-4

dariusz08 - 2017-01-21 09:44:47

Ja tu o miłości do motocykli a wyszło jak wyszło. Co do okresu kiedy zrobiono to zdjęcie to obstawiam końcówkę września 1939.Dlaczego,a no dlatego, że pan porucznik nie wygląda na osobę która wyszła na chwilę z Oflagu,po drugie Pan Gefreiter ma przypiente barierki za zajęcie Austri i Czechosłowacji oraz tzw. czarną za rany przyznawaną od 1 września. Co do motocykla to w opisie zdjęcia doczytałem, że to podobno BSA.

vanataoo - 2017-01-21 14:54:18

dariusz08 napisał:

. Co do motocykla to w opisie zdjęcia doczytałem, że to podobno BSA.

BSA M35-10 600ccm  SV  głowy nie dam ale chyba to - to .

kazek103 - 2017-01-21 17:45:56

Zaolzie w roku 19 były ziemiami pod administracją Polską  Czechosłowacja najechała te ziemie doszło do konfliktu zbrojnego z Polską . Jednak niestety Polska w 20 roku  nie mogła prowadzić wojny na dwa fronty przycisnięci naporem ze wschodu musieliśmy zgodzić się na warunki Czechosłowacji.   Polska nie pogodzila się z tym i w 38 te zimie odbiła. To tak w mocnym skrócie
W polityce słowo honor nie istnieje może za wyjątkiem węgier:)
Tereny te były mocno uprzemysłowione między innymi chyba jedna z największych w Czechosłowacji hut stali. Był też tam ważny węzeł kolejowy
Podsumowując to moim zdaniem była to smutna konieczność a zarazem chęć powrotu tych ziem do macierzy

dkw_sb350 - 2017-01-22 10:22:24

Kazek ładnie to wyłuszczył, a artykuł z rp.pl nie do końca pokazuje prawdę. Po rozbiciu dzielnicowym wielu książąt śląskich uznało zwierzchnictwo czeskiego króla. Czy to oznacza, że Śląsk był czeski ? Wielu Czechów do tej pory sądzi, że jest. Pewno znajdzie się też paru Polaków stwierdzających, że Inflanty też są polskie :) Ciekawe ilu Czechów mieszkało procentowo i gdzie na Śląsku od tamtych czasów ? Od pierwszej połowy XVI wieku Śląsk z Czechami dostał się pod panowanie Habsburgów, a po klęsce Czechów pod Białą Górą faktyczne zwierzchnictwo na krajem było austriackie. Więc czyj był Śląsk ? Najrozsądniejszym wyjściem po upadku Austro-Węgier po I WŚ (związanym z Zaolziem) była decyzja tamtejszych władz samorządowych o podziale wg narodowości mieszkańców. Jednak decyzja ta nie spodobała się rządowi w Pradze (z przyczyn wymienionych przez rp.pl czyli huty, kopalnie, węzeł kolejowy), więc nie można wierzyć w ich szczere intencje o dobro Polaków tam zamieszkałych. Korzystając z uwikłania Polski w konflikt na wschodzie, Praga wysłała dobrze uzbrojone oddziały wojskowe, które miały "uregulować" sytuację na korzyść Czechosłowacji. Polska nie mogła wystawić w tym rejonie znaczącej siły, więc efekt był do przewidzenia. Rp.pl podaje fakt rozstrzelania polskich jeńców i wydaje mi się to złagodzoną wersją wydarzeń, bo inne źródła podają fakt zakłucia bagnetami rannych jeńców. Polska będąc w trudnej sytuacji na wschodzie (wojna z bolszewikami) pogodziła się z utratą Zaolzia, ale liczyła na dotrzymanie obietnicy przepuszczania przez terytorium Czechosłowacji transportów ze sprzętem wojskowym z Francji. Ile takich transportów przeszło przez Czechosłowację do Polski ? Ani jeden, bo tajna policji podburzała komunistów na kolei do strajków. Warto nadmienić o zniechęcaniu polskich działaczy na Zaolziu przez czeskie bojówki i delegowaniu polskich kolejarzy do pracy w zachodnich Czechach z powodu odmowy wysyłania dzieci do czechosłowackich szkół. Co do ambitnych planów państwa czechosłowackiego, warto wspomnieć, że ich pierwszy premier Kramář miał koncepcję, że Wiedeń powinien być w granicach Czechosłowacji.
Reasumując uważam, że w tym okresie Zaolzie było pod okupacją czechosłowacką a wydarzenie z 1938 roku było raczej wyzwoleniem.
Proszę sobie przeczytać jak długo klarowała się sytuacja na Zaolziu po 1945.
Od razu piszę, że jestem bardzo daleki od jakichkolwiek zmian granic, bo te wydarzenia są historią, a sytuacja obecna jest klarowna i rozważania tego typu mają charakter tylko historyczny. Jestem często w Czechach i wiele rozmawiałem na ten temat. Podsumowaniem tego niech będzie wypowiedź jednego czeskiego kolegi, że po I WŚ narody (raczej rządy) w różny sposób walczyły o samostanowienie i granice. Polski rząd też :)

Piter - 2017-01-22 18:47:03

Miałem też coś napisać, ale uprzedził mnie ten Pan wyżej :please: i wyczerpał temat :D

Remik - 2017-01-22 18:50:57

Wracając do fotki i kończąc tematy terytorialno-narodowościowe , to moim zdaniem zdjęcie jest wyreżyserowane. Bo nie wyobrażam sobie , aby polski oficer lub jakikolwiek,  przyjechał do niewoli motocyklem i do tego z uśmiechem na ustach.

dkw_sb350 - 2017-01-22 20:54:06

Jak najbardziej są możliwe jakieś działanie propagandowe ze strony Niemców. Pewno wszyscy pamiętają ich film propagandowy o tzw. kampanii wrześniowej, w którym Avie B-534 z szachownicami na skrzydłach udawały polskie samoloty, a niemieccy ułani przebrani w polskie mundury i w czechosłowackich hełmach atakują czołgi. Ten wytwór propagandowy, mający ośmieszyć polskich żołnierzy, pokutuje do tej pory i wykrzywia prawdę np. moi czescy koledzy pytali czy to prawda, że Polacy byli tak szaleni ? Udało mi się to wyprostować :)

dkw_sb350 - 2017-01-26 20:16:36

P.S. Do Zaolzia.
W moim mieście mieszkał westerplatczyk, p. Michał Łata. Opowiadał o swoim udziale w zajęciu Zaolzia w 1938 roku mojemu znajomemu. Kiedy mój znajomy stwierdził żartobliwie, że p. Michał „zrobił przykrość braciom Czechom”, nasz westerplatczyk bardzo się zezłościł i powiedział, że w tej sprawie znajomy nic nie rozumie i że ta interwencja na Zaolziu była niezbędna.

Komar - 2017-01-26 20:59:25

Sporo na ten temat napisano w czasopiśmie "Historia Do Rzeczy". Czesi wręcz zachowywali się jak terroryści na przygranicznych terenach. Nam to Zaolzie się należało jak psu buda.

www.dkw.pun.pl